California beach
Kalifornia
Nie wyobrażałam sobie, że to wszystko wygląda tak jak na filmach. Amerykańskie szkoły, żółte szkolne autobusy, aleje z palmami, piaszczyste rozległe plaże nad Pacyfikiem..., a jednak.
Wszystko wywiera na mnie zachwyt, a to dopiero 4 dzień. Z każdym coraz to lepiej, no dobra pomijając drugi, czyli chodzenie po Redwood, nie jestem wielbicielką wycieczek po lesie, chociaż wysokie drzewa robiły wrażenie.
Wczorajszy dzień spędziłam przy wybrzeżach Big Sur, to coś niesamowitego, jedziesz samochodem i zatrzymujesz się od punktu do punktu, a czym dalej pojedziesz robi się coraz to piękniej. Dzisiaj wracam do tego miejsca, może uda mi się opalić przy błękitnych wybrzeżach.
Myślę, że zdjęcia pozwolą wam chociaż trochę przybliżyć to co widziałam. Pomijając to, że oczywiście na żywo wszystko wygląda o niebo lepiej.
Sukienka - Pull&Bear | Sandały - Ryłko | Kurtka - Stradivarius | Torebka - H&M
30 maja 2016
-
21
komentarzy